Temat wydaje się banalny i niewarty uwagi. Też mi się tak wydawało do momentu, kiedy jeden z moich kolegów pokazał mi jak smaruje łańcuch.
Polewa kasetę smarem z założeniem, że po prostu „się rozprowadzi” po łańcuchu. W danym momencie poczułem się jakbym był świadkiem maltretowania kota, później na spokojnie stwierdziłem, że może warto się z tym zmierzyć i opisać.
W takim razie wróćmy do podstawowego pytania: Po co smarujemy łańcuch?
Odpowiedź: Aby ułatwić pracę elementów, które trą o siebie podczas pracy napędu.
Ale, które to są dokładnie elementy?
Dobrze widać to na rysunku. Łańcuch składa się z płytek. Podczas pracy płytki się przemieszczają i trą o siebie nawzajem. Jest to więc pierwszy punkt. Bez dobrego smarowania łańcuch będzie stawiał opór przy wyginaniu, co z pewnością da się odczuć podczas pedałowania.
Dzięki magnetycznym zamkom uniknąłem stosowania zatrzasków, które z czasem mogłyby się wyrobić lub wyłamać.
Pozostaje dobrać właściwy smar, ale o tym w kolejnym wpisie.
0 Comments